Jest wśród nich linia resetująca sterownik w drukarce. Zastanawiam się, czy nie lecą tamtędy jakieś zakłócenia. Można by to sprawdzić, tymczasowo wylutowując ten jeden pojedynczy pin w Raspberry - tylko wtedy trzeba uważać przy wkładaniu, bo nic nie “pilnuje” poprawności podłączenia, i jak się źle trafi w złącze, to pójdzie 12V na raspberry i je upali.
Podłączenie PrusaLink przez USB zamiast goldpiny
PrusaLink działa też po USB - żeby tak podłączyć, trzeba by:
Wyjąć Raspberry Pi z drukarki
Podłączyć je do portu USB w drukarce przez przejściówkę OTG
Podłączyć do Raspberry zasilanie z zasilacza wtyczkowego
W ustawieniach drukarki ustawić “rPi Port” na “[Off]”
To też może dać nam jakiś datapoint na temat tego, czy przyczyną są stricte dane lecące po serialu, czy może jakieś zakłócenia albo problem z zasilaniem.
Odłączenie linii danych TX/RX
Można też spróbować wylutować goldpiny od linii TX/RX i zobaczyć, czy to wpłynie na zachowanie drukarki - wtedy malina dalej będzie pobierać prąd i tak dalej, jedynie nie będzie mogła gadać z drukarką.
Odłączenie kamery
Kabel od kamery jest bardzo długi (50cm), być może lecą tamtędy jakieś zakłócenia, i być może warto ją odłączyć i sprawdzić, czy to coś zmieni.
Logowanie danych na UART
Można spróbować logować dane na UART albo zewnętrznym loggerem, albo przez strace.
Zamówiłem nowe wentylatory do Orki i Walenia, bo wyją okrutnie, plus nowy oplot do wiązki hotendu, bo brakuje. Jakby co mamy w Prusie zniżkę do 10% w zależności od rodzaju produktu.
Orka ma chwilowy downtime - czekamy na części do wymiany. Objawy - wibruje oś Z przy poruszaniu. To co zostało sprawdzone to steppery osi Z. Prawy i lewy są cichutko bez obciążenia. @kosma właśnie zamawia nowe nakrętki do śrub trapezowych. Proszę o nieużywanie chwilowo Orki, jak będzie sprawna to napiszę o tym tutaj.
Mam pytanie - czemu tylko Pysio piszczy jak coś się stanie? Jest to moim zdaniem uber wygodna sprawa i fajnie by było, jakby pozostałe też tak umiały. Brakuje w nich buzzera?